


 |
ZIMBABWE 2010
Zimbabwe
15
dni
ZIMBABWE 2010
Zimbabwe, dawniej Rodezja, była nazywana "Bread Basket of Africa",
z uwagi na bogactwo kraju. Jeszcze rok temu kraj był na
gospodarczym dnie z 400 000 000 {czterysta milionową}inflacją,
wyższą niż w jakimkolwiek innym państwie w historii ludzkości.
We wrześniu 2008 nastąpił polityczny przełom, demokratyzacja
państwa i ekonomiczne odrodzenie. Dzisiaj inflacja Zimbabwe to
tylko 0.4 procenta! Nam Polakom obecne Zimbabwe, jak żywo,
przypomina Polskę z 1989 roku i nasze pierwsze lata
kapitalizmu...
TERMINY:
03.04-21.04.2010
14.05-01.06.2010
06.09-24.09.2010
11.10-29.10.2010
CENA: 5980 PLN + 1580 USD
I rata: 800 PLN płatne przy zapisie
II rata: 5980 PLN płatne na 35 dni przed imprezą (minus I
rata)
III rata: 1580 USD uczestnik zabiera ze sobą
CENA ZAWIERA:
-przeloty na trasie: Warszawa-Harare, Victoria Falls-Warszawa
-zakwaterowanie: hotele, afrykańskie chatki
-wyżywienie: śniadania i kolacje
-transport: busami
-opieka polskojęzycznego pilota na terenie Zimbabwe
-ubezpieczenie Warta ( NNW 5 000 PLN, KL 30 000 EUR)
CENA NIE ZAWIERA:
-biletów wstępu do parków narodowych ok. 200 USD
-opłat wizowych: Namibia ok. 80 USD
-zwyczajowych napiwków 50 USD
Dzień 1. Zbiórka na lotnisku w Warszawie. Przelot do
Harare przez dwa porty tranzytowe.
Dzień 2.Pprzylot do stolicy Zimbabwe – Harare. Transfer
do hotelu. Odpoczynek po podróży. Po południu wizyta w dawnej,
kolonialnej części miasta. Zwiedzanie dzielnicy Hatfield,
uprzednio, jednej z dzielnic białych mieszkańców. Na koniec,
trochę adrenaliny - przejazd przez Mbare, najbardziej
egzotyczną, afrykańską dzielnicę stolicy. Miejscowe kontrasty,
niezliczone kolory kwiatów, prawdziwie afrykańskie klimaty,
dźwięki i zapachy wspaniale ukoją nas po kolacji do snu.
Dzień 3.Wcześnie rano śniadanie i wyjazd do Mutare,
malowniczo położonego w górach, na wschodzie kraju, miejscowego
odpowiednika naszego Zakopanego. Po południu zdobywanie Murahwa
Hill, bajecznie górującego nad miastem. W czasach
przedkolonialnych to wzgórze było świętym miejscem plemienia
Manyika. Nieopodal szczytu znajdują się tzw. Stone Gongs,
naturalne, olbrzymie bloki skalne służące kiedyś jako dzwony w
plemiennych rytuałach. Zwiedzanie wiecznie mrocznych jaskiń, w
których składano krwawe ofiary duchom przodków. Po powrocie do
Mutare, prawdziwie afrykańska atrakcja : wizyta na targu
czarowników. To tu sprzedaje się magiczne specyfiki, amulety i
tajemne mikstury na wszelkie dolegliwości. Można tanio kupić
naturalne ziołowe proszki na ból głowy, zębów czy „Bedroom
Secret”, coś, co jak przysięgają czarownicy, sprawi radość
zarówno kobietom jak i mężczyznom. Kolacja, nocleg, okazja do
sprawdzenia uprzednio kupionych proszków.
Dzień 4. Śniadanie i wyjazd do Nyanga, miasteczka
położonego w najwyższej części pasma górskiego Inyangani
Mountains. Wszędzie wokół bajeczne widoki, zamglone górskie
szczyty, gęste lasy, strumyki i jeziora. Podziwianie wodospadu
Inyangombwe Falls, gdzie krystalicznie czysta, górska woda
wspaniale ugasi pragnienie. Zwiedzanie dawnej, zbudowanej w
całości z kamieni, wioski plemienia Manyika. Po południu coś co
powinno ucieszyć żeńską część wycieczki - wizyta na targu, gdzie
miejscowe kobiety sprzedają ręcznie dziergane obrusy i serwety.
Dla panów pozostają tylko ręcznie malowane batiki, z górskimi
pejzażami, które na długo pozostaną w pamięci. Kolacja, nocleg.
Dzień 5. Po śniadaniu czeka nas prawdziwie górski dzień.
Wjazd do Inyangani National Park, położonego na granicy z
Mozambikiem. Zdobywanie najwyższego szczytu w Zimbabwe Mt.
Inyangani o wysokości 3000 metrów. Ze szczytu tej niezwykłej
góry, przy słonecznej pogodzie widok rozciąga się aż do
dalekich, białych mozambickich plaż Oceanu Indyjskiego! Po
południu powrót do hotelu. Wieczorem ognisko i mięso z grilla,
nazywane w Zimbabwe braaiem.
Dzień 6. Po wczesnym śniadaniu wyjazd do Masvingo.
Przejazd przez stalowy Birkenaugh Bridge, który jeszcze w latach
trzydziestych był najdłuższym mostem na świecie! W Masvingo
zwiedzanie kościółka Św. Franciszka, zbudowanego i ozdobionego
pięknymi freskami przez włoskich jeńców wojennych w czasie II
Wojny Światowej! Krótki spacer po centrum tego sennego
miasteczka, dawniej znanego jako Fort Victoria. Po południu
przejazd do położonego nieopodal Great Zimbabwe. Kolacja, nocleg
w uroczym hotelu.
Dzień 7. Śniadanie. Zwiedzanie kamiennego, olbrzymiego
kompleksu murów, świątyń i bastionów Great Zimbabwe. Słowo
Zimbabwe oznacza w języku Shona – „Domy z Kamienia” - jest to
nazwa średniowiecznej stolicy Imperium Monomatapy. W XIV i XV
wieku docierały tu karawany kupców z Chin i Arabii, które
wymieniały jedwab i chińską porcelanę na złoto i kość słoniową.
To magiczne wprost miejsce jest opisane także przez Danikena,
który wierzy w pozaziemskie pochodzenie budowniczych tego
pradawnego miasta. Powrót do hotelu, kolacja.
Dzień 8.Po śniadaniu wyjazd z hotelu do położonego na
dalekim południu Bulawayo. Zwiedzanie dawnej siedziby
królewskiej ostatniego władcy plemienia Ndebele, Lobenguli.
Zwiedzanie i zakupy pamiątek miejscowego rękodzieła w centrum
miasta. Nie zapominajmy o zajadłym wręcz targowaniu się ze
sprzedawcą. Powrót do hotelu, kolacja.
Dzień 9. Śniadanie i wyjazd do Matopos National Park,
położonego w okolicach Bulawayo. Wizyta w niezwykłym miejscu,
zwanym Worlds View czyli „widok na świat”. To właśnie tutaj, na
szczycie olbrzymiego, kamiennego wzgórza jest pochowany Cecil
Rhodes, pierwszy biały eksplorator tego kraju, później nazwanego
na jego cześć Rodezją. Krótko mówiąc, miejsce tak niezwykłe i
piękne, że aż niemożliwe do opisania. Wizyta w innej części
Parku Narodowego, gdzie spotkać możemy wiele gatunków
afrykańskich zwierząt, w tym oczywiście przezabawne stada
pawianów, zawsze łase na słodziutkie banany czy pomarańcze.
Kolacja, nocleg.
Dzień 10. Po śniadaniu wyjazd do Hwange, będącego bramą
wjazdową do największego w kraju Parku Narodowego. Ta część
kraju, znana jest z największej liczby dni słonecznych w roku.
Czapka i okulary przeciwsłoneczne są od dzisiaj naszym
niezbędnym rekwizytem. Trasę naszego przejazdu przecinają
wyschnięte koryta rzek, setki potężnych baobabów i coraz
liczniejsze wioski. Tu zaczyna się ta prawdziwa, wyśniona
Afryka! Po południu wizyta na targu owoców w Hwange, to
niebywała okazja do zakupu hurtowej wręcz ilości egzotycznych
owoców.
Dzień 11. Całodzienna wizyta w Hwange National Park. Znów
możliwość zobaczenia dzikich zwierząt w drodze do wodopoju.
Hwange National Park jest wielkości przeciętnego polskiego
województwa, i jest domem tysięcy dzikich zwierząt. Tu
zaobserwujemy praktycznie każde zwierzę, kojarzącego się z
Afryką! Dla tych z nas, którzy mają dobry wzrok, szansa na
wypatrzenie geparda. Hwange National Park jest miejscem gdzie
można dostrzec jednego dnia całą Wielką Piątkę, czyli słonia,
nosorożca, bawoła, lwa i leoparda!
Dzień 12. Wczesne śniadanie. Wyjazd w najdzikszy,
najmniej dostępny region tego kraju, ziemie plemienia Tonga,
położonego nad jeziorem Kariba. To najbardziej oryginalny region
Zimbabwe, a Kariba jest najbardziej „zakrokodylowanym” jeziorem
w Afryce! W jego wodach pływa podobno 80 000 krokodyli! Te
olbrzymie gady wygrzewają swoje zielone cielska na brzegach
jeziora a my będziemy je podziwiać z bezpiecznej odległości.
Nocleg w prawdziwej wiosce plemienia Tonga, najdzikszego z
miejscowych plemion. Kolacja przy ognisku.
Dzień 13.
Kolejny dzień prawdziwie afrykański. Po śniadaniu wizyty w
okolicznych wioskach. Pokaz gry na bębnach królewskich, starych,
olbrzymich tam-tamach, przekazywanych z pokolenia na pokolenie.
Rozmowa o przyszłości, wróżenie u miejscowego czarownika. Pokaz
gry na rogach antylopich i tańce rytualne, również taniec
wojowników z włóczniami. Po zmroku ognisko, pieczenie kozy,
pogawędki z tubylcami.
Dzień 14. Po śniadaniu piesza wędrówka do Hot Springs,
miejscowych gorących źródeł solankowych. Doskonała zdrowotna
kąpiel w tych naturalnych źródłach termalnych pod gołym
afrykańskim niebem! Niepowtarzalny czas relaksu, podczas którego
miejscowe kobiety wypiorą nasze znoszone już ubrania. Po
południu wizyta w wiosce wodza plemiennego, doskonała okazja by
dowiedzieć się o zawiłościach plemiennych rytuałów i nakazów.
Np. jeśli umiera ktoś mieszkający w danej wiosce, nikt z
pozostałych mieszkańców nie ma prawa wejścia do jakiejkolwiek
chatki przez cały tydzień. Długie siedem dni i siedem nocy na
dworze. Kto zna Afrykę ten wie jakie to niecodzienne. Wieczorem
pożegnalne ognisko, kolacja i tańce przy dźwiękach bębnów.
Cudownie ciepła noc przy akompaniamencie setek cykad.
Dzień 15. Po wczesnym śniadaniu podróż do Victoria Falls.
Wizyta na targu pamiątek, podziwianie wodospadów Victorii. Czas
na odpoczynek. Kolacja i nocleg w hotelu.
Dzień 16. Dla chętnych - fakultatywnie spływ na
pontonach, motolotnia lub przelot helikopterem, a dla niezwykle
odważnych skok na bungy z mostu znajdującego się między Zimbabwe
a Zambią!
Dzień 17. Po śniadaniu piesza wędrówka za miasto do Big
Tree, najstarszego baobabu na całym Czarnym Lądzie- 1000 letni!
Po południu spacer w afrykańskiej dzielnicy, jedyna,
niepowtarzalna okazja zobaczyć jak żyją, gdzie mieszkają
przeciętni obywatele Zimbabwe. Zobaczymy wnętrza ich domów,
skosztujemy ich jedzenia, rozdamy mnóstwo cukierków miejscowym
dzieciakom i wypstrykamy dziesiątki zdjęć! Powrót do hotelu, a
na kolację skosztujemy braii z przepysznego mięsa krokodyla!
Dzień 18. Śniadanie. Transfer na lotnisko w Victoria
Falls. Wylot do Polski przez dwa porty tranzytowe.
Dzień 19. Przylot do Warszawy.
|