JASKINIA
RACŁAWICKA (Grzmiączka)
»
Jaskinia Racławicka znajduje się we wsi Racławice, ok. 12 km na
zachód od Ojcowa. Jest to jaskinia o rozwinięciu pionowym,
zwiedzanie wymaga użycia liny i specjalistycznego sprzętu
(studnia 20-metrowej głębokości, w tym 11 metrów wolnego
zjazdu). Tzw. Czeski Korytarz osiągnąć można tylko wspinaczką,
pokonując 6-metrową ściankę. Długość jaskini - 168 m, głębokość
- 26
m, wysokość otworu - 446 m n.p.m.
Oto
bardzo krótka relacja z wyprawy do Jaskini Racławickiej
Był
zimny, mglisty grudniowy poranek, kiedy zaczęliśmy rozbierać się
do majtek. Kilka minut wcześniej zaparkowaliśmy dwoma
samochodami na poboczu we wsi Racławice (ale nie w tych kościuszkowskich),
z zamiarem eksploracji Jaskini Racławickiej.
Trzeba
się przebrać mimo mrozu w jaskiniowe łachy, skompletowane na prędce
kilka miesięcy temu ze spodni i bluz nie nadających się już do
niczego więcej jak do czołgania po błocie i odchodach
nietoperzy. Nasz strój dopełniały rękawice typu "wampirki".
Wzięliśmy ze sobą również cały nasz jaskiniowy "szpej"
i powoli w opadającej mgle ruszyliśmy przez mostek ku
wierzchowinie.
Wybrało się nas tego dnia trzech: Psycho, Jareczek i Ja, czyli
Liamas - najbardziej wytrwali z pośród naszej "jaskiniowej
paczki". Mimo że, "łamała" mnie grypa to całkiem
sprawnie poszło nam założenie stanowiska i "przepinki",
a potem jedenastometrowy wolny zjazd na linie w obszernej pokrytej
naciekami studni. Szerokim przejściem dostaliśmy się do drugiej
obszernej sali, w której po zapaleniu świeczek i wyciągnięciu
termosu z herbatką, poczuliśmy się jak w domu.
Kilka metrów wspinaczki pozwoliło nam dotrzeć do Czeskiego
Korytarza. Pokryta stalaktytami, stalagmitami i wszelkiego rodzaju
polewami naciekowymi około dwu metrowej wysokości komora jest
bajkowym miejscem i nie jedynym, na które warto zwrócić uwagę
w tej jaskini. Później pomiędzy blokami metrowej średnicy
przeczołgaliśmy się do salki ze studnią, a następnie do
niewielkiej komory pokrytej białymi naciekami, w której ku
naszemu zdziwieniu zobaczyliśmy - szkielet współczesnego
zwierza!!! Niby nic nadzwyczajnego, ale zaznaczam, że do jaskini
można się dostać tylko od góry pokonując blisko 20 metrową
studnię, natomiast szczątki tego zwierza wielkości psa były w
odległości ok. 40 m od dna studni!
Tym
razem nie zaliczyliśmy najgłębszego miejsca jaskini na dnie wąskiej
studni, która okazała się być zasypana kamieniami, mimo to
byliśmy w pełni usatysfakcjonowani i zmęczeni.
Kiedy
wracaliśmy do samochodów a słońce chyliło się ku zachodowi,
na tle bezchmurnego nieba zobaczyliśmy Babią Górę; wydawała
się być na wyciągnięcie ręki.
Musiała
być naprawdę piękna pogoda tego dnia na zewnątrz.
P.S.
Jeśli szukasz bardziej szczegółowych informacji na temat tej
jaskini oraz innych na terenie Jury, to polecamy stronę:
http://panda.bg.univ.gda.pl/~dbart/jura/raclaw_p.html
Literatura:
-
"Jaskinie Wyżyny Krakowsko-Wieluńskiej" Mariusz
Szelerewicz, Andrzej Górny; Wydawnictwo PTTK "KRAJ"
Warszawa-Kraków 1986
autor:
Liamas; dodano
dnia 15.02.2005
|