UJEMNY
WPŁYW PRZEMYSŁU NA PRZYRODĘ
Ojcowski Park Narodowy leży w sąsiedztwie wielkich ośrodków
przemysłowych: Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego,
Jaworznicko-Chrzanowskiego Okręgu Przemysłowego, Krakowskiego Okręgu
Przemysłowego oraz rejonu Olkusza - Bukowna. Bezpośrednio na
przyrodę Parku oddziałuje ponad 200 zakładów przemysłowych, a wśród
nich ok. 150 wywiera istotny wpływ na wielkość uszkodzeń
drzewostanów. Objawem zanieczyszczeń powietrza jest wydzielanie się
posuszu (drzew obumierających) w lasach, wskutek porażenia aparatu
asymilacyjnego drzew, głównie szpilkowych. Największe ilości
posuszu notuje się w partiach położonych najwyżej, a więc w
rejonie Złotej Góry i na skrawkach wierzchowiny jurajskiej.
Pomiary stężenia dwutlenku siarki, wykonywane przez Wojewódzką
Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Krakowie i dyrekcję Parku, a
od kilku lat także Instytut Badawczy Leśnictwa wykazują znaczne
przekroczenia dopuszczalnych norm. W latach 1976-90 poziom stężenia
SO2 w powietrzu wynosił 595% normy; średnio roczne stężenie pyłu
zawieszonego w powietrzu wynosiło w pierwszej połowie lat 80-tych
272% normy, zaś norma opadu pyłu była przekraczana dwukrotnie.
Skażenie tlenkami azotu należy do najwyższych wśród polskich
parków narodowych. Kwasowość deszczu (pH) wynosi w tym rejonie
ok. 4,1-4,3.
W wyniku szczegółowych badań Instytutu Inżynierii Sanitarnej
Politechniki Warszawskiej udało się wyznaczyć 34 zakłady przemysłowe
mające udział w emisji SO2 większy niż 1%.
Dyrekcja Parku podejmuje zabiegi ochronne polegające na przebudowie
drzewostanów. W miejsce zamierających drzew szpilkowych (jodła,
sosna, świerk) wprowadza się gatunki liściaste, przede wszystkim
dąb, grab, lipę i jesion, łatwiej znoszące (jednak tylko do
pewnego czasu) oddziaływanie przemysłu.
Oprócz dwutlenku siarki na teren Parku docierają inne szkodliwe
związki, których skład chemiczny nie został jeszcze w pełni
zbadany. Ze spalinami pojazdów mechanicznych, których nadmierna
liczba przejeżdża dnem Doliny Prądnika, są wydzielane natomiast
tlenki azotu, ołowiu i aldehydy. Związki te z uwagi na inwersyjny
charakter doliny i słabe jej przewietrzanie, długo utrzymują się
w powietrzu, wywierając niewątpliwie szkodliwy wpływ na florę i
faunę Parku.
Działalność gospodarcza człowieka na terenie OPN spowodowała
także naruszenie równowagi hydrograficznej, a w konsekwencji obniżenie
zawartości tlenu w wodzie i zmiany w składzie gatunkowym i ilościowym
flory i fauny dennej Prądnika. W latach 70. zanotowano kilkakrotnie
masowe śnięcie ryb w potoku. Obecnie czystość wód Prądnika
jest poza klasyfikacją.
|